Zwalczanie Drosophila suzukii przy użyciu Trichopia drosophilae
Zwalczanie Drosophila Suzukii, to często poruszany ostatnio temat. Nic w tym dziwnego, bo znana już większości producentów owoców muszka plamoskrzydła ma się w Polsce bardzo dobrze. Rośnie liczba gospodarstw, którym przyszło walczyć z tym groźnym przeciwnikiem. Kilka czynników sprawia, że jej zwalczanie jest trudne i często wymaga wyjścia poza konwencjonalne metody.
Muszka plamoskrzydła, co to za owad?
Drosophila suzukii, to szkodnik zagrażający uprawom owoców miękkich. Od jego wykrycia w Polsce minęło zaledwie kilka lat, ale owad ten czuje się u nas bardzo dobrze i niszczy coraz więcej krajowych upraw. Atakuje dojrzewające i dojrzałe owoce, składając w nich jaja. Samica ostrym pokładełkiem przebija skórkę i składa do środka jajo.
Płodność, odporność na niskie i wysokie temperatury, krótki okres rozwojowy. To cechy, które doskonale pasują do muszki plamoskrzydłej. Cechy które powodują, że zwalczanie Drosophila suzukii jest trudnym elementem sadowniczej agrotechniki.
![zwalczanie drosophila suzukii](https://sady.agroconsult.pl/wp-content/uploads/2020/09/Zwalczanie-drosophila-suzukii-2.jpg)
Trudny przeciwnik
Wybierając za cel owoce dojrzałe, lub dojrzewające, muszka plamoskrzydła ogranicza sadownikom bardzo mocno pole działania w zakresie środków ochrony roślin. Na przeszkodzie w stosowaniu wielu środków chemicznych staje okres karencji oraz pozostałości środków w owocach. Szkodnik ten rozwija się szybko i na nowe pokolenie muszek nie trzeba długo czekać.
Biologiczne zwalczanie Drosophila suzukii
Na biologię, biologia. Z pomocą przychodzi sama matka natura. Przybiera ona postać Trichopria drosophilae, to skuteczna, naturalna metoda walki z Drosophila suzukii. Występująca na całym świecie niewielka osa szybko dostosowała się do nowego przeciwnika, również w Europie. Kolejne kraje włączają Trichopria drosophilae do programu zwalczania Drosophila suzukii jak i działań prewencyjnych
Osa, a dokładniej samice Trichopri drosophilae aktywnie poszukują poczwarek muszki plamoskrzydłej. Gdy znajdują łup, samica składa jajo wewnątrz poczwarki. Osa przechodzi pełen cyk wewnątrz larwy muszki, a następnie wychodzi na zewnątrz. Wierci otwór w ciele poczwarki, zabijając ją. Taką metodą można prowadzić zwalczanie drosophilae suzukii, jak i działania prewencyjne.
Jak stosować osy w zwalczaniu muszki plamoskrzydłej
Osy wypuszczamy na plantacji już z początkiem kwietnia. Zwłaszcza, jeśli w poprzedzającym sezonie odnotowaliśmy obecność tego owada. 1 opakowanie Trichopria drosophilae, to dawka na jeden hektar. Drapieżne osy wypuszczamy ponownie, co 7 dni. Tak prowadzimy zwalczanie Drosophila suzukii, aż do skończenia zbiorów. Osy wypuszczamy w takim przypadku na całym obszarze plantacji, co kilka kroków wypuszczając kilka sztuk.
Trichopria drosophilae może też być stosowana zapobiegawczo. W takim przypadku jedna butelka z drapieżnymi osami powinna się pojawić na plantacji co 7-14 dni. Ważne, by nie przegapić momentu, gdy owoce zaczynają dojrzewać. Mówimy tutaj o 5, maksymalnie 10% owoców zmieniających kolor. To moment silnej presji szkodnika na plantację. Osy warto w takim przypadku wypuszczać po obwodzie plantacji, co kilka kroków uwalniając kilka z butelki, by w ten sposób budować naturalną zaporę dla szkodników.
Ważnym elementem uprawy, oddziałującym na zwalczanie drospohilla suzukii jest odpowiednia higiena plantacji. Należy usuwać uszkodzone, opadłe owoce. Powinniśmy również monitorować plantację. Szczególnie, jeśli w pobliżu znajdują się miejsca, które mogą stanowić naturalny przyczółek do nalotów szkodnika.